Główną bohaterką Angelic Layer jest Suzuhara Misaki, szóstoklasistka, która właśnie przeprowadziła się do Tokio żeby zamieszkać ze swoją ciotką Shouko. Dlaczego nie mieszka z rodzicami? Początkowo nie wiadomo... wiemy tylko, że jej matka żyje i że Misaki ostatni raz widziała ją kilka lat temu. Ale nie to jest teraz istotne! Wróćmy do Aniołów!
Kiedy Misaki pierwszy raz znalazła się w Tokio, jak to na "nową w mieście" bywa, przeraził ją ogrom miasta i tłumy ludzi, które ją mijały. Jednak znalazło się też coś co się jej spodobało. Na wielkim telebimie była właśnie transmitowana walka między dwoma Aniołami. Doprawdy pasjonujący pojedynek, który podziwiały tysiące gapiów w tym i Misaki. Misaki nie wiedząc nic o Aniołach potrzebowała dobrego źródła informacji. I tutaj wchodzi Icchan, dziwny typek który zaczął kręcić się dookoła Misaki odkąd ta wyszła z dworca (z wyglądu przypomina naukowca, wszystkie inne informacje na jego temat zostaną przeze mnie jak zwykle pominięte Icchan, prawdziwa skarbnica wiedzy objaśnia małej Misaki pojęcie Aniołów:
Anioł to zupełnie nowa rzecz! Oparta na najnowszej technologii "lalka". Anioł jest właśnie rodzajem lalki, którą można kupić w sklepie, a następnie samemu nadać jej odpowiedni wygląd. Pytacie co jest w tym takiego wspaniałego? Kiedy już nasza lalka będzie wyglądać w miarę ludzko należy umieścić ją w arenie zwanej Layer (ang. warstwa). Na zewnątrz Layeru Anioł jest zwykłą lalką, jednak kiedy wkracza na arenę może poruszać się będąc sterowany przez swojego właściciela (zwanego Deusem). I co można robić takimi Aniołami? Walczyć oczywiście. Angelic Layer (walki Aniołów) ma proste zasady. Dwa Anioły wchodzą na Layer i walczą dopóki jeden z Aniołów nie straci swojego całego HP (energii) lub dopóki jeden z Aniołów nie wypadnie z areny. Anioły są sterowane przez ich właścicieli za pomocą ich myśli (mówiłem, że to najnowocześniejsza technologia). Wystarczy pomyśleć żeby nasz Anioł wykonał jakiś ruch, a tak się stanie. Oczywiście początkujący mają z tym problemu, ale jak się wytrwale trenuje to można wykonywać niesamowite sztuczki ze swoim Aniołem. Uff! Trochę tego było.
Wracając do Misaki! Oszołomiona wspaniałością Angelic Layer natychmiast pobiegła do sklepu i kupiła sobie swojego własnego Anioła. Po dotarciu w końcu do domu swojej ciotki, zabrała się do pracy nad swoim Aniołem. Najpierw peruka, stylowa fryzura ustawienie parametrów Anioła i gotowe! Anioł skończony (brakuje mu tylko ubrania i imienia z imieniem łatwo.. powiedzmy Hikaru! Ale co z ubraniem? Icchan na ratunek! Załatwia Misaki specjalne tworzywo, z którego musi być zrobione ubranko dla Aniołów. Na szczęście Misaki zna się na szyciu i spod jej zręcznych rączek wychodzi całkiem ładne ubranko. Co jej pozostało? Chyba mogłaby poćwiczyć swoim Aniołem, a może nawet wziąć udział w jakimś turnieju?
Tak pokrótce przedstawia się anime Angelic Layer. Historia zmagania małej Misaki w wielkim mieście. Historia o tym jak znalazła sobie nowych przyjaciół. Historia jej udziału w Angelic Layer. Historia jej rodziny i oczywiście historia przyjaźni i miłości.. bo jakby było gdyby w dziele CLAMP-a nie było choćby małego wątku miłosnego?
Angelic Layer podpada raczej pod gatunek shonen. Jednak moim zdaniem jest to opowieść z pogranicza shonen i shojo, czyli historia doprawdy dla wszystkich!
Postacie są naprawdę urocze! Kreska jest bardzo ładna, jednak nie przypomina typowo CLAMP-owej. Postacie są bardzo kolorowe i przejrzyste, podobnie jest z tłami. Jednak nie zabrakło paru typowych motywów grupy CLAMP, np. spadające płatki sakury. Muzyka jest bardzo ładna Opening jest ładny nawet wpada w ucho, podobnie jest z endingiem.
©Arkard - "anime.revolution.pl"
|
