Dodano: 2007-05-24 21:25:31
Język: polski
|
Hiszpańscy kibice będą cieszyli się z kolejnego Pucharu UEFA. W finale rozgrywek zagrają dwa kluby z Półwyspu Iberyjskiego - broniąca tytułu FC Sevilla oraz Espanyol Barcelona. Mecz odbędzie się w środę, 16 maja w Glasgow.
W półfinałach Sevilla wyeliminowała kolejny hiszpański zespół - Osasunę Pampeluna (0:1 i 2:0), a Espanyol okazał się lepszy od niemieckiego Werderu Brema (3:0 i 2:1).
Sevilla ma szansę powtórzyć osiągnięcie innej drużyny z Hiszpanii - Realu Madryt. W 1985 roku "Królewscy" triumfowali w rozgrywkach UEFA, a w kolejnym sezonie znów sięgnęli po puchar. Z kolei Espanyol będzie miał okazję wymazać z pamięci najbardziej bolesnego wydarzenia w 107-letniej historii klubu - w 1988 roku wygrał pierwszy mecz finału Pucharu UEFA z Bayerem Leverkusen 3:0, by w karnych ulec 2:3.
W pierwszym z tych spotkań grał obecny trener Espanyolu Ernesto Valverde, strzelił nawet trzeciego gola. Podczas rewanżu siedział na ławce rezerwowych, jednak przed konfrontacją postąpił wbrew piłkarskiemu przesądowi - dotknął pucharu. W bramce barcelońskiego klubu występował wtedy aktualny asystent Valverde, Thomas N'Kono.
W rozgrywkach ligi hiszpańskiej lepiej spisuje się Sevilla, która na cztery kolejki przed zakończeniem zajmuje trzecie miejsce, ze stratą dwóch punktów do Realu Madryt i Barcelony. Espanyol jest dwunasty, ale w Pucharze UEFA prezentuje się korzystniej. Espanyol nie przegrał żadnego z 14 meczów (11 zwycięstw i trzy remisy), strzelił 32 bramki, a sam urugwajski napastnik Walter Pandiani zdobył 11 goli.
"Espanol zawsze jest niewygodnym rywalem" - twierdzi szkoleniowiec Sevilli Juande Ramos. Wie co mówi, bowiem kilka lat temu prowadził zespół środowego przeciwnika.
"Zdecydowanie bardziej wolałbym rywalizować z drużyną, która ma o nas niewiele informacji. Espanyol jest pod tym względem perfekcyjnie przygotowany" - uważa piłkarz Sevilli, Daniel Alves.
W minionej kolejce Primera Division głośno było o Espanyolu. Co prawda przegrał na wyjeździe z Realem Madryt 3:4, ale prowadził już 2:0 i 3:1. Klasycznym hat-trickiem (w ciągu ledwie 19 minut) popisał się Pandiani.
"Sevilla od kilku lat jest w gronie najlepszych klubów, a szczególnie w dwóch ostatnich sezonach gra bardzo dobrze w ataku, bardzo agresywnie" - powiedział zawodnik Espanyolu, David Garcia.
Źródło:www.sport.pl
Składy:
Espanyol: Iraizoz - Zabaleta, Jarque, Torrejon, David Garcia - Rufete (56. Pandiani), Moises, De la Pena (87. Jonatas), Riera - Luis Garcia, Tamudo (72. Lacruz)
Sevilla: Palop - Daniel, Navarro, Puerta, Dragutinović - Poulsen, Marti, Adriano (76. Renato) - Maresca (46. Jesus Navas) - Kanoute, Luis Fabiano (64. Kierżakow)
Sędziował: Massimo Busacca (Szwajcaria)
Widzów: 48000
[ViDEO&AUDiO]
ViDEO CODEC...: XviD
ViDEO BiTRATE..: 1041 kbps
AUDiO CODEC...: MP3
AUDiO BiTRATE..: 101 kbps
ASPECT RATiO...: 1.33:1
RESOLUTiON......: 512x384
Linki:
UEFA
|