NOWOŚCI CHAT
Azerbejdżan - Polska (2007) Eliminacje EURO 2008 *TVRip* [Sport]

Dodano:
2007-06-03 11:14:42

Język:
polski

Baku i Erewan to miejsca najbliższych spotkań piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw Europy. "Biało-czerwoni" już po raz czwarty udadzą się za Kaukaz. Po raz pierwszy na Zakaukazie Polacy pojechali na początku października 1997 roku, a rywalem drużyny Janusza Wójcika była w Tbilisi Gruzja. Pod względem sportowym gospodarze okazali się mało gościnni, gdyż na monumentalnym stadionie im. Borysa Pachadze wygrali 3:0. Wynik nie miał jednak dużego znaczenia, bowiem Polacy już wcześniej stracili szanse awansu do finałów MŚ.

Na warunki pobytu kadrowicze nie mogli narzekać. Mieszkali w luksusowym, wówczas najdroższym w mieście, hotelu "Mettechi Palace". Był to obiekt na miarę 21. wieku, który kontrastował z wieloma zabytkowymi, ale zaniedbanymi okolicznymi budowlami. Nie obyło się bez kłopotów z łącznością - telefony komórkowe w Gruzji nie działały, a połączenia z zagranicą przez telefon stacjonarny były bardzo kosztowne. Także przekaz sygnału telewizyjnego z meczu był utrudniony. Na początku czerwca 2001 roku prowadzona przez Jerzego Engela kadra pojechała do Armenii. Spotkanie w Erewanie bliskich awansu do finałów MŚ-2002 Polaków z gospodarzami zakończyło się remisem 1:1. W drugiej połowie na boisku doszło do przepychanek, po których czerwone kartki ujrzało trzech Ormian oraz Jacek Bąk. Armenia także była dla Polaków krajem dość egzotycznym. Na ulicach nie brakowało zdezelowanych autobusów i samochodów, łączność z zagranicą była utrudniona, gdyż telefony komórkowe działały tylko na najwyższych piętrach budynków, gdzie można było korzystać z zasięgu jednego z tureckich operatorów. W Baku polscy piłkarze także już gościli. Niemal równo dwa lata temu - 4 czerwca 2005 roku - zespół trenera Pawła Janasa w eliminacjach MŚ wygrał tam 3:0, a bramki zdobyli Tomasz Frankowski, Tomasz Kłos i Maciej Żurawski. Pod koniec spotkania na trybuny został odesłany krytykujący pracę hiszpańskiego sędziego ówczesny szkoleniowiec gospodarzy, Brazylijczyk Carlos Alberto Torres.

W zwycięstwie Polakom nie przeszkodziły ani upał i duża wilgotność, ani nierówne boisko. "Pamiętam, że temperatura w Azerbejdżanie przekraczała 40 stopni Celsjusza. Z hotelu, w którym mieszkaliśmy, praktycznie nikt nie wychodził. W pokojach na szczęście mieliśmy klimatyzację i tam spędzaliśmy cały wolny czas. Boisko było bardzo twarde, ciężko się po nim biegało. Strasznie się wtedy męczyliśmy z Azerami, choć wygraliśmy 3:0. Uważam, że drużynę Beenhakera czeka tam trudne zadanie" - wspomina wyprawę do Azerbejdżanu Tomasz Kłos.

Polskiej ekipie towarzyszył kucharz, który przygotowywał posiłki, a z kraju zabrano niektóre produkty, jak choćby sery czy wodę. W czwartek "biało-czerwoni" ponownie zawitają do stolicy Azerbejdżanu. Przed południem odlecą tam samolotem czarterowym z Poznania. Dyrektor techniczny reprezentacji Jan De Zeeuw nie ukrywa, że możliwość skorzystania z czarteru znacznie zwiększy komfort dalekiej podróży. "Do Kazachstanu wyprawa była trudniejsza, bo musieliśmy lecieć rejsowymi liniami i czekać na przesiadki. Teraz będzie znacznie łatwiej. W czwartek zameldujemy się w Baku, a w niedzielę w południe lecimy z Baku prosto do Erewania, gdzie będziemy się przez trzy dni przygotowywać do meczu z Armenią" - powiedział PAP Jan de Zeeuw, który zapewnił, że historia z wyjazdu do Kazachstanu, gdzie piłkarze narzekali na warunki hotelowe, na pewno się nie powtórzy.

"W Ałmatach odbywały się wtedy targi handlowe i wszystkie hotele były zarezerwowane już rok wcześniej. Teraz zamieszkamy w najlepszych, sprawdzonych hotelach, w których wcześniej mieszkały drużyny Finlandii i Belgii, a w Erewanie także reprezentacja Holandii" - powiedział de Zeeuw, który w kwietniu osobiście odwiedził wszystkie te ośrodki. We wtorek do Baku odleciały już trzy osoby odpowiedzialne za przygotowania, w tym kucharz. De Zeeuw poinformował, że tym razem na Zakaukazie polska ekipa nie zabierze żadnej żywności. "Zabieramy jedynie wodę, z której piłkarze korzystają podczas treningów. Żywności będziemy używać miejscowej. Słyszałem, że Belgowie zabrali ze sobą mnóstwo ryb, a okazało się, że te które można otrzymać na miejscu wcale nie były gorsze" - zakończył menedżer polskiej reprezentacji.

Źródło: sport.pl
Składy:
Azerbejdżan: Farhad Welijew - Asłan Karimow (70 min. - Zaur Haszimow), Samir Abbasow, Ramin Gulijew - Ramazan Abbasow, Aleksander Czertaganow, Alim Gurbanow (65 min. - Ildar Gurbanow), Emin Gulijew, Emin Imamalijew - Bronimir Subaszic, Hagani Mamiedow (53 min. - Wagif Dżawadow)

Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Michał Żewłakow - Jakub Błaszczykowski (57 min. - Wojciech Łobodziński), Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek - Maciej Żurawski (57 min. - Marek Saganowski) - Euzebiusz Smolarek, Grzegorz Rasiak (81 min. - Radosław Sobolewski).

Sędzia: Costas Kapitanis (Cypr).
Widzów 26 tys.
[ViDEO&AUDiO]
ViDEO CODEC...: XviD
ViDEO BiTRATE..: 872 kbps
AUDiO CODEC...: MP3
AUDiO BiTRATE..: 58 kbps
ASPECT RATiO...: 1.33:1
RESOLUTiON......: 512x384
Linki:
sport.pl