Opis: Trzeba przyznać, że Hollywood rzadko naprawia swoje błędy – szczególnie, jeśli idzie o kwestie muzyczne, które często przybierają za oceanem kuriozalne rozmiary. A jednak od czasu do czasu zdarza się cud i głos ludu zostaje wysłuchany – tak jak w przypadku drugiej odsłony przygód żelaznego Tony’ego Starka, przy produkcji której podziękowano niesławnemu panu Djawadi za dalszą współpracę i sięgnięto znowu po "epickiego wyjadacza" Johna Debneya. Zaraz, zaraz – znowu? A tak, bowiem to właśnie Debney miał początkowo zilustrować pierwszy film, jednak przeszkodził mu w tym mocno napięty grafik, którego nie zdołał zgrać z reżyserem Jonem Favreau – z którym zrobił zresztą kilka wcześniejszych filmów. Ale co ma wisieć, nie utonie, a co się odwlecze, to nie uciecze i oto Debney zawitał w końcu na kompozytorski stołek. I co? I od razu słychać różnicę. Beznamiętne, chaotyczne (acz nawet pasujące do filmu) zlepki muzyki zostały zastąpione w pełni orkiestrowymi, pełnokrwistymi tematami z elementami rockowymi. Iron Man w końcu otrzymał swoją własną, mocną nutę, którą łatwo z nim zidentyfikować (przepięknie klasyczny, podręcznikowy wręcz "I Am Iron Man"), a ilustracja zyskała tożsamość i w końcu jest czego posłuchać. Co prawda Debney w pewnych aspektach kontynuuje, tudzież nawiązuje do pomysłów poprzednika i pod paroma względami sporo z nich czerpie (w obu ilustracjach na gitarze elektrycznej gra Tom Morello z Rage Against The Machine), ale zdołał też dodać dużo od siebie i nadać całości konkretnego charakteru, jednocześnie nie pozbawiając jej przysłowiowych jaj. Cała recenzja do przeczytania na muzykafilmowa.pl
|
Genre : | Symfony |
Year : | 2010 |
Quality : | MP3 VBR ~193 kbps JointStereo |
Covers : | No |
Ripper : | FRAY |