Dodano: 2004-06-09 00:00:00
Język: angielski
|
W Soldier of Fortune grałem już mniej więcej dwa lata temu, ale chęć na napisanie recenzji tej gry naszła mnie dopiero teraz - gdy do jednego z ostatnich numerów CDA dołączono jej pełną wersję. Gra, mimo dość zaawansowanego wieku prezentuje się całkiem nieźle. Grafika niestety bardzo się zestrarzała [gra wykorzystuje engine Quake 2] Dobra, dość tej paplaniny. Czas zająć się recką. :)
Jesteś najemnikiem, wykonującym tajne misje zlecone przez rząd USA. Pierwsza misja okazuje się być tylko przedsmakiem tego, co czeka cię później. Musisz uwolnić zakładników z rąk terrorystów. Później okazuje sie, że po odciągnięciu uwagi policji porwaniem zakładników, terrosryści stojący za poprzednim aktem wykradają dwie rakiety nuklerane, które później będziesz musiał odbić. W grze przeniesiemy się m. in. do Kosova, Ugandy, Nowego Yorku, Japoni, Niemiec, a nawet na Syberię. W SOF zaprezentowano nam naprawdę bardzo dobrą fabułę.
Cóż, jak już pisałem, grafika nie jest mocnym punktem tejże gry. Trupy zachowują się dosyć naturalnie ale niestety nie latają po całej okolicy i nie spadają z nierówności tak jak na przykład w Chrome'ie, Postalu 2 czy UT2003. Ten fakt usprawiedliwimy tym, że gra ukazała się 2 lata temu, ale na pewno przy ocenie poleci za to punkt.
Muzyka w grze prezentuję się przeciętnie. Nie jest wspaniale ale nie jest tez tragicznie. Dopasowuje się do prędkości akcji, ale niestety brak jej finezji.
Jeśli chodzi o bronie, to tutaj znacznie lepiej. Mamy wszystko, czego potrzeba każdemu najemnikowi - od zwykłego pistoletu po rakietnice i miotacze ognia. Naprawdę mało dzisiejszych gier ma tak bogaty arsenał jak Soldier of Fortune. Oto pełny spis narzędzi zagłady: nóz Pig Sticker, pistolet Black Panther kaliber 9mm, pistolet Silver Talon kaliber .44mm , shotgun, snajperka kaliber 5.56mm, pistolet maszynowy Bulldog z tlumikiem kaliber 9mm, pistolet maszynowy Raptor kaliber 5.56mm, ciezki karabin maszynowy kaliber 5.56mm z wbudowaną wyrzutnią granatów fosforowych, strzelba SlugThrower, rakietnica NM-22, miotacz ognia, broń energetyczna. Przyznacie że jest tego sporo. :)
Punktowy model obrażeń też nie jest pozbawiony wad. Bywa tak, że po postrzeleniu przeciwnika w nogę, ten zaczyna podskakiwać albo kuleć, by po kilkunastu sekundach wyzdrowieć. Kiedy postrzelimy go w drugą nogę, skacze na tej postrzelonej chwilę wcześniej. Ten system nadaje grze bardzo, ale to bardzo dużo realistyczności i mimo znaczących wad jest plusem dla gry.
Podsumowując, Soldier of Fortune jest grą dobrą, ale teraz niestety odstającą od czołówki. Minusem jest przestarzała grafika, przeciętna muzka i sporo róznych buraczków, które pominąłem. Plusem gry jest jej cena, wciągająca fabuła i bardzo dobrze zrealizowany punktowy model obrażeń. Nic tak nie cieszy, jak postrzelenie naszego wroga w klejnotki.
http://fpp.cdaction.pl
Wymagania sprzętowe:
PII300 MHz,
64 MB RAM,
akcelerator 3D 16 MB.
|